31.08.2013

zeszły tydzień minął mi w zawrotnym tempie


Nie przypuszczałam, że jeszcze kiedyś wrócę do szkoły i że zajęcia będą sprawiały mi tyle radości. Już czuję się jak przyszła mistrzyni wszelakich digital arts  i  web designer ;)  Jestem pod wrażeniem tego, co można wyczarować na ekranie własnego komputera zamieniając go w malarskie płótno a kursory w pędzle i pióra. Leonardo da Vinci czułby się w naszych czasach jak ryba w wodzie.





Tymczasem oddaję się weekendowemu lenistwu, spacerom w ostatnich ciepłych promieniach słońca i  popijanej bez pośpiechu, wieczornej kawie. 

25.08.2013

ostatni dzień lata

Zrobiłam sobie wakacyjną przerwę w prowadzeniu bloga,nie wiem od czego miałabym znów zacząć,tyle się wydarzyło. I wciąż ogrom zmian przede mną. A w powietrzu zdecydowanie poczułam już jesień.